7 rzeczy, które musisz zrobić zanim zaczniesz sprzedawać w sieci

Dopiero planujesz założyć swój sklep online lub jesteś w trakcie tego procesu? Oto artykuł dla Ciebie. Przeczytaj i sprawdź, co powinieneś zrobić, zanim zaczniesz sprzedawać w sieci.

Paczki z produktami dla liderów opinii, blogerów itp.

Przygotuj miłe podarunki, które będą zajawiać to, co będziesz sprzedawać. Następnie, opracuj listę blogów, do których czytelników chciałbyś dotrzeć. Postaraj się wyśrodkować pomiędzy topowymi blogerami a tymi, których czyta tylko ich rodzina.  Zadbaj również o pomysłową konwencję na podarunki. Im bardziej zaskoczysz blogera, tym bardziej on będzie chciał zaskoczyć swoich czytelników tym oryginalnym pomysłem. Tylko bez przesady, nie stawiaj blogerów w sytuacji, w której sam nie chciałbyś się znaleźć. Następnie, wyślij maile do osób z listy z zapytaniem, czy możesz otrzymać adres pocztowy, ponieważ masz dla niej/niego upominek-niespodziankę. Teraz pozostaje już tylko doręczyć podarunki i trzymać kciuki, aby pomysł był trafiony.

Buduj listę mailową

Twój sklep dopiero się tworzy?  Nie szkodzi - już teraz może zacząć na siebie pracować. Pod adresem sklepu możesz zamieścić informację, że prace nad sklepem trwają, ale osoba, która odwiedziła tę stronę może zostawić swój email, wtedy poinformujesz ją, gdy sklep ruszy. To sprytne rozwiązanie również pod kątem doświadczenia użytkownika. Nikt nie lubi wykonywać pracy na próżno, a gdy potencjalny klient przeczyta taką informację, poczuje, że nie zmarnował swojego czasu. Jeśli prowadzisz bloga, możesz również tam zacząć gromadzić adresy mailowe potencjalnych klientów. Będzie to doskonała baza, do której będziesz mógł potem rozsyłać informacje o nowościach czy przecenach w Twoim sklepie.

Prowadź bloga

No właśnie,  prowadzisz bloga związanego z tematyką Twojego nowego biznesu? Jeśli nie, powinieneś jak najszybciej zacząć. Sam będziesz zaskoczony, jak dobre relacje możesz zbudować ze swoimi potencjalnymi klientami, jeszcze przed otworzeniem sklepu. Możesz potraktować blogowanie jako sprawdzian przez pierwszą sprzedażą. A gdy już się zdecydujesz na ten krok, będziesz mógł wykorzystać go jako poparcie Twojego autorytetu w branży. O tym, jak wykorzystać bloga w ecommerce przeczytasz tutaj.

Buduj biznesowe relacje na Linkedin

Staraj się przykładać większą wagę do Twoich kontaktów na LinkedIn: popracuj nad swoim profilem i uzupełnij portfolio. Miej świadomość, że gdy otworzysz własny biznes, wielu będzie chciało sprawdzić Twoje doświadczenie zawodowe i wiarygodność właśnie na tym portalu. Wówczas, kluczowe mogą okazać się dobre referencje od Twoich współpracowników. Na Linkedin możesz także łatwo znaleźć nowych pracowników.

Nie zapomnij o Facebooku, Twitterze, Instagramie, Pintereście itp.

Nie musisz zakładać na raz wszystkich tych kanałów, ponieważ każdy z nich wymaga innego rodzaju contentu, więc jest to dość czasochłonne. Na początek możesz wybrać jeden portal, w którym czujesz się najlepiej i włożyć sporo pracy w zgromadzenie społeczności wokół Twojej przyszłej marki.

PR w XXI wieku

Nie, nie chodzi tu o wysyłanie „ugłaskanych” informacji prasowych o marce. Mamy raczej na myśli robienie szumu wokół siebie. Możesz oblecieć kulę ziemska balonem albo zanurkować w Rowie Mariańskim na wstrzymanym oddechu (to jeszcze przemyśl) ;) Generalnie, chodzi tutaj o przyciągnięcie uwagi mediów. Jeśli Ci się to uda, na wielu stronach pojawią się linki przekierowujące do Twojego sklepu i mówiące o Twoim szalonym pomyśle. Więcej porad na temat PR w ecommerce znajdziesz w tym artykule.

Przeprowadzaj badania fokusowe

Zgromadź "króliki doświadczalne" - mogą to być Twoi znajomi, rodzina, sąsiedzi złapani w windzie. Poproś ich, aby zapoznali się z projektem Twojego sklepu i np. zaproponuj, aby przeszli przez proces rejestracji. Ty możesz w tym czasie obserwować, czy intuicyjnie poruszają się po stronie, czy napotykają jakieś problemy itd... Zaprezentuj im materiały graficzne oraz marketingowe, a następnie, sprawdź po jakim czasie zasnęli ;) Podsumowując, nastaw się na konstruktywną krytykę. Zawsze lepiej się tego dowiedzieć w mniejszym gronie niż przeczytać w komentarzach klientów na Facebooku.